Minie już 16 lat odkąd w kinach królował "Kosmiczny mecz" z Michaelem Jordanem w roli głównej. W ślady mistrza chciałby pójść LeBron James - obecna gwiazda NBA.
Koszykarz podzielił się ze swoimi fanami na twiterze, że jest wielkim fanem oryginału i by z chęcią wystąpił w ewentualnym sequelu, gdzie musiałby zagrać najważniejszy mecz z kosmitami.
Warner Bros. nie planowało realizacji takiego filmu, ale może przy zainteresowaniu gwiazdy NBA, plany się zmienią?
JB