Mamy pierwszy zwiastun polskiej niezależnej produkcji "Predator: Valhalla", który zarazem jest materiałem promocyjnym zachęcającym do wsparcia projektu w serwisie Indiegogo.
Twórcy w taki sposób piszą o swoim projekcie:
Od kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy "Predatora 2", bardzo spodobał nam się pomysł, w którym Predatorzy odwiedzali już Ziemię w przeszłości. Koncept ten poszerzono w "AVP", jednak nawet w komiksach był zaledwie lekko dotknięty. Wiedzieliśmy, że fani muszą wziąć sprawy w swoje ręce.
Spartanie, samuraje, templariusze – długo zastanawialiśmy się, który z tych historycznych wojowników mógłby mierzyć się z Predatorem. Jednogłośnie padło na wikingów. Okrutni, waleczni i odpowiednio wyszkoleni będą sporym wyzwaniem dla międzygalaktycznego łowcy. Poza tym, mimo że History Channel wyprodukowało świetny serial – wciąż w mediach trudno o dobrze przedstawionych wikingów.
Planujemy pójść o krok dalej, niż samo pokazanie walki. Film trwać będzie około 20-30 minut. Narrator zdradził już kilka szczegółów fabuły. Każdego roku spadająca gwiazda zwiastowała nadejście święta łowów. Najpotężniejszy wojownik wybrany spośród ludu, musiał zmierzyć się z Bogiem Śmierci. Kilka dni później kapłani znajdywali jego ciało – obdarte ze skóry, poćwiartowane. Tego lata było inaczej, ofiara nie zadowoliła Boga. Gdy zaczęli znikać kolejni wojownicy, wikingowie postanowili rzucić mu wyzwanie. Czy łowca zostanie zwierzyną?
Więcej informacji po polsku znajdziecie TUTAJ.
JB / Inf. prasowa