Polscy niezależni twórcy pracują nad ambitnym projektem - "Predator: Valhalla" to krótkometrażowy fanowski film fabularny, którego akcja rozgrywać się będzie w czasach wczesnego średniowiecza.
Każdego roku spadająca gwiazda zwiastowała nadejście święta łowów. Najpotężniejszy wojownik wybrany spośród ludu, musiał zmierzyć się z Bogiem Śmierci. Kilka dni później kapłani znajdywali jego ciało – obdarte ze skóry, poćwiartowane. Tego lata było inaczej,ofiara nie zadowoliła bogów. Gdy zaczęli znikać kolejni wojownicy, wikingowie postanowili rzucić wyzwanie bogom.
Premiera filmu przewidziana jest na 2015 rok.
Już wkrótce pojawi się zwiastun wraz z kampanią crowdfundingową, mającą na celu zebranie środków na dłuższą, 20-30 minutową wersję filmu.
Już wkrótce pojawi się zwiastun wraz z kampanią crowdfundingową, mającą na celu zebranie środków na dłuższą, 20-30 minutową wersję filmu.
Twórcy tak opisują swój projekt:
To dość ambitny projekt, szczególnie jak na twórczość fanowską i mamy świadomość tego, że między filmem klasy B, który stanie się pośmiewiskiem, a czymś wyjątkowym jest bardzo cieńka granica, dlatego do realizacji podchodzimy z wyjątkową ostrożnością.
Chcemy pokazać prawdziwe, brudne i brutalne średniowiecze. Statyści, charakteryzacja i oczywiście sam strój Predatora sporo kosztuje – mamy więc nadzieję, że innym fanom spodoba się projekt i postanowią nas wesprzeć.
W zwiastunie wystąpiła grupa rekonstrukcji historycznej Kolovrat z Kalisza. W pełnej wersji filmu rekonstruktorzy zostaną wymieszani z aktorami. Za reżyserię filmu odpowiada Artur Filipowicz – z zawodu motion designer. Wcześniej zrealizował m.in. krótkometrażowy film na podstawie obrazów Zdzisława Beksińskiego pt. Katharsis.
***
Fanpage: www.facebook.com/valhallapred
JB / Informacja prasowa