James Cameron ostatnio udziela dużo wywiadów w związku z premierą "Titanica" na Blu-ray w 3D. Wypowiedział się również nt. "Prometeusza" Ridleya Scotta.
Twórca, o dziwo, wypowiedział się o filmie swojego kolegi po fachu bardzo pozytywnie. Uważa, że Scott powrócił z klasą i film był dla niego świetny - miał niezłą narrację, świetne zdjęcia i piękne 3D.
Reżyser widział "Prometeusza" dwa razy. Pierwszy raz był dzień po premierze by obejrzeć film dla samej frajdy, z kolei podczas drugiego seansu skupiał się przede wszystkim na aspektach wizualnych z uwzględnieniem pracy światła i efektów komputerowych.
Cameron zaznaczył, że parę rzeczy zrobiłby inaczej, ale jak sam stwierdził - tak można powiedzieć o każdym filmie.
JB