Wygląda na to, że nie zobaczymy szybko następcy "Avatara". Wg najnowszych doniesień, James Cameron zaprezentuje film widzom nie prędzej niż w 2015 roku, a to bardzo optymistyczne założenie. Najbardziej realne, to rok 2016.
Przypomnijmy, że pierwotnie planowano premierę "Avatara 2" w 2014 roku na grudzień. Teraz z kolei wiemy, że twórca nie śpieszy się z realizacją i na spokojnie przygotowuje się do działania.
Reżyser pracuje nad scenariuszami (jednocześnie ma być kręcony "Avatar 3"). Prace nad nimi mają trwać około 1,5 roku. W tym celu Cameron przeniósł się wraz ze swoją rodziną do Nowej Zelandii.
Media spekulują, że twórca będzie korzystał ze studia Petera Jacksona w Wellington, gdyż znajduje się ono około 15 min lotu helikopterem od miejsca zamieszkania Camerona.
Na pytanie, czy reżyser planuje nakręcić "Avatara 4", ten odparł, że jeszcze jest zbyt wcześnie na tego typu pytania, jednak nie wyklucza takiej możliwości.
JB